wydanie piaseczynsko-ursynowskie (nr 475), 2013-03-08
Murki witają przyjezdnych
PIASECZNO Od dwóch lat gmina stara się upiększać przestrzeń miejską. Jesienią przy wjeździe do Piaseczna od strony Warszawy zbudowano wykonane z cegły klinkierowej murki, które kosztowały 55 tys. zł netto. Jak przekonują urzędnicy, mają one pełnić rolę „witacza”
Jakiś czas temu, przy wjeździe do Piaseczna, po prawej stronie ulicy Puławskiej usypano mające poprawiać estetykę miasta kopce. Po obsianiu trawą prezentowały się one całkiem nieźle, niestety trawa szybko przerzedziła się, przybierając formę kępiastą. Dziś zamiast zdobić, kopce szpecą.
Ładna miejska przestrzeń
Na początku 2012 r. władze gminy podjęły decyzję o uporządkowaniu zieleni w centrum Piaseczna. Jednym z zadań była realizacja projektu kompleksowego zagospodarowania terenu wjazdu do miasta w nawiązaniu do powstającego obok skateparku i przestrzeni rekreacyjnej. Przyjęty projekt zakładał nasadzenia niskiej roślinności, bylin i krzewów oraz towarzyszących zieleni elementów informacyjnych w formie małej architektury miejskiej – murków terenowych z cegły klinkierowej z herbem miasta i napisem „PIASECZNO”. - Wydział utrzymania terenów publicznych dostał jasną dyspozycję: poprawić estetykę głównej ulicy w mieście. Chcieliśmy zrobić też porządek na „zachwaszczonym” reklamami terenie symbolicznego wjazdu do miasta tak, aby odwiedzający nas widzieli, że wjeżdżają do centrum - wyjaśnia Grzegorz Chrabałowski, naczelnik wydziału. - Do tej pory nie bardzo było wiadomo, gdzie zaczyna się główna część miasta.
Murki zgodne z prawem?
Zaraz po postawieniu murków zaczęły podnosić się głosy, że ich budowa była niezgodna z prawem, ponieważ gmina nie uzyskała na nią pozwolenia wydawanego przez starostwo powiatowe. Wydział Architektoniczno-Budowlany w starostwie potwierdza, że pozwolenia na budowę murków przy wjeździe do Piaseczna nie wydał. Unika jednak odpowiedzi na pytanie, czy takie zezwolenie jest wymagane. - Gmina złożyła zgłoszenie realizacji niniejszej inwestycji i do dnia dzisiejszego postępowanie administracyjne w danej sprawie nie jest zakończone – informuje enigmatycznie Danuta Samek z wydziału promocji starostwa. Jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, czy pozwolenie na budowę murków jest wymagane nie udzielił także Mirosław Satalecki, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego, choć przyznał, że w katalogu zadań, które wymagają pozwolenia na budowę murków rozporowych nie ma. - Prace związane z budową murków zostały zgłoszone 29 października 2012 r. Staroście Piaseczyńskiemu w „zgłoszeniu robót budowlanych nie wymagających pozwolenia na budowę” zgodnie z przepisami Prawa budowlanego – informuje Krzysztof Kasprzycki, asystent burmistrza. Wiadomo jednak, że zgłoszenie to było wycofywane, bo gmina zapomniała uzyskać zgodę na budowę murków zarządcy pasa drogowego drogi krajowej, czyli GDDKiA. W związku z tymi wszystkimi zawirowaniami dziś nie do końca wiadomo czy murki zostały postawione zgodnie z prawem.
Skąd ten pomysł?
Jak przekonują urzędnicy, murki wjazdowe zostały wykonane z materiału przypominającego piaskowiec, co ma nawiązywać do nazwy miasta, a jednocześnie stanowić odniesienie do jego średniowiecznych korzeni. Nasadzona w ubiegłym roku zieleń miała nadać miastu rytm, ożywić go, upiększyć oraz pozytywnie wpłynąć na podtrzymanie funkcji miejskich. Czy udało się zrealizować te założenia? Ocena należy do mieszkańców.
Tomasz Wojciuk