wydanie piaseczynsko-ursynowskie (nr 562), 2015-02-06
Problemu nie ma, bo nikt się nie skarży
LESZNOWOLA Zatłoczone pociągi w godzinach porannego szczytu są utrapieniem mieszkańców Nowej Iwicznej. Pasażerowie jadą do Warszawy stłoczeni jak sardynki w puszce, a ponoć zdarzają się pociągi do których wejść nie sposób. Koleje Mazowieckie zapowiadają monitorowanie sytuacji i twierdzą, że do tej pory nie wpłynęła do nich żadna skarga w tej sprawie. Radna Lesznowoli Justyna Gawęda zachęca mieszkańców do pisania skarg
Kilka lat temu radna Justyna Gawęda była zaangażowana w akcję „zatrzymać Radomiak”. Wówczas mieszkańcy oczekujący w Nowej Iwicznej, w poczuciu narastającej frustracji, obserwowali mijające ich pociągi relacji Skarżysko Kamienne -Warszawa, które na ich peronie się nie zatrzymywały.
- Pociągi przystawały przed przejazdem, nasi mieszkańcy widzieli, że są niemal puste, ale nie mogli do nich wsiąść – wspomina Justyna Gawęda. - To było bardzo bulwersujące. Początkowo argumentowano, że w Iwicznej wsiada zbyt mało pasażerów by zatrzymywał się dla nich pociąg pośpieszny. Gdy jednak dokonano obliczeń uznano, że pasażerów jest zbyt dużo i ich napływ pogorszy komfort ludzi, którzy już z tego pociągu korzystają.
Nie bez przeszkód i perturbacji udało się ostatecznie „Radomiaka zatrzymać”. Lesznowola dodatkowo podpisała porozumienie z Kolejami Mazowieckimi i dopłaca za „kilometro-wozo-godziny” oraz do wspólnego biletu, z którego mogą korzystać mieszkańcy. Problemy związane z podróżowaniem pociągiem do Warszawy zostały zminimalizowane, ale jak się okazuje, ostatecznie wciąż ich nie rozwiązano.
- W pociągach jest ciasno, bo składy są za małe – zwraca uwagę radna Justyna Gawęda. Gmina Lesznowola wystąpiła do Kolei Mazowieckich by powiększyć składy obsługujące mieszkańców w godzinach porannych. Kolej odpowiedziała, że się sprawie przyjrzy ale jednocześnie zwróciła uwagę, że jak dotąd do nich nie wpłynęła „żadna skarga na nadmierną frekwencję i przepełnienie pociągów”.
- Koleje Mazowieckie natężenie ruchu już sprawdzały i doskonale wiedzą, że jest ono duże – twierdzi radna i zaproponowała mieszkańcom by składali skargi i wysyłali je bezpośrednio do spółki Koleje Mazowieckie (skargi@mazowieckie.com.pl ) lub za pośrednictwem swojej radnej, kierując e-maile na adres radna@nowaiwiczna.com.
- Być może brak skarg spowodowany jest tym, że pasażerowie przyzwyczaili się już do ciężkich warunków podróżowania pociągiem – mówi radna Justyna Gawęda. - Warto jednak artykułować swoje potrzeby i wspierać działania samorządu w tej sprawie.
Adam Braciszewski