wydanie pruszkowsko-grodziskie (nr 565), 2015-02-27
Miasto czyści reklamy
PODKOWA LEŚNA Władze samorządu rozpoczęły porządkowanie przestrzeni publicznej ze szpecących miasto reklam, afiszów oraz wielkoformatowych płacht. Burmistrz Artur Tusiński zaprosił do współpracy konserwatora zabytków oraz nadzór budowlany. - Mam nadzieję, że to nie będzie walka z wiatrakami, bo jednak mieszkańcy Podkowy coraz częściej odczuwają współodpowiedzialność za estetykę i porządek – tłumaczy
Podkowa Leśna, jak wiele innych miejscowości, zalana jest wszelkimi rodzajami treści reklamujących towary i usługi. Naklejki, plakaty, ulotki, banery oraz bilbordy stanowią niechciany fragment miejskiego krajobrazu. Niestety, walka z nielegalnymi reklamami i chaosem jaki stanowią, jest dla wielu gmin uciążliwa i pozbawiona sukcesów. Przykładem jest starostwo pruszkowskie, które przez wiele lat próbowało uporządkować tę sprawę, wysyłając w teren ekipy zdejmujące nielegalne ogłoszenia. W ciągu kilku dni na ich miejscu pojawiały się kolejne reklamy.
Nowy burmistrz Podkowy Leśnej postanowił zawalczyć o estetykę miasta. Jak sam podkreśla, czarę goryczy przelała wielkogabarytowa reklama postawiona nielegalnie na działce prywatnej przy drodze wojewódzkiej nr 719, na rogu ulicy Gołębiej. Już w grudniu ubiegłego roku właściciel został wezwany do usunięcia tablicy. Powiadomiono także Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego oraz Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Natomiast mieszkańcy otrzymali informację o obowiązujących przepisach i prośbę o usunięcie nielegalnych reklam. - Mam nadzieję, że to nie będzie walka z wiatrakami, bo jednak mieszkańcy Podkowy coraz częściej odczuwają współodpowiedzialność za estetykę i porządek – mówi Artur Tusiński, burmistrz Podkowy Leśnej. - Estetyzacja miasta to proces. Nie uporządkujemy wszystkiego w bardzo krótkim czasie, ale pierwsze efekty będą widoczne szybko. Jestem przekonany, że warto pracować nad zmianą myślenia o przestrzeni, w której żyjemy.
Burmistrz za przykład podaje francuskie miasto Grenoble, którego władze wobec skarg mieszkańców postanowiły całkowicie usunąć reklamy z miasta (nawet te legalne). - Jest to pierwszy taki przypadek w Europie - dodaje. - Godny podziwu i naśladowania.
Jak informował na ostatniej sesji rady miejskiej burmistrz, już na początku lutego odbyła się wizja lokalna miejsca posadowienia nielegalnej reklamy wielkogabarytowej przy ulicy Gołębiej z udziałem Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego i właściciela tablicy reklamowej. - W wyniku oględzin podjęto decyzję o wszczęciu postępowania, ze względu na znamiona złamania przepisów – tłumaczy burmistrz. - Urządzenie zostało wybudowane bez pozwolenia na budowę, zgłoszenia, prawa do dysponowania nieruchomością oraz nielegalnie podłączone do prądu. Konsekwencją złamania przepisów może być nakaz rozbiórki oraz nałożenie kary finansowej do 50 tys. złotych.
Władze samorządu omówiły wspólną politykę przeciwdziałania zaśmiecaniu przestrzeni miejskiej reklamami i łamaniu zapisów miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego (mpzp) oraz ustawy o ochronie zabytków i opiece nad nimi z Mazowieckim Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków.
Jakie są pierwsze efekty działań włodarza miasta? - Właściciele wezwani przez urząd do usunięcia nielegalnych reklam w części dostosowali się do wymogów, za co serdecznie dziękuję – mówi Artur Tusiński. - Z pozostałych reklam miasto jest i będzie sukcesywnie czyszczone. Dużej współpracy z lokalnymi przedsiębiorcami będzie wymagało dostosowanie szyldów do obowiązujących przepisów mpzp.
W planach urzędu jest zorganizowanie otwartego spotkania z właścicielami firm prowadzących działalność na terenie miasta oraz mieszkańców w celu wypracowania jednolitej polityki reklamowej w Podkowie.
WK