wydanie dodatek sportowy (nr 644), 2016-10-21
Początek w kratkę
KOSZYKÓWKA, III LIGA W obecnym sezonie trzecioligowy MUKS Piaseczno rozegrał już dwa spotkania wyjazdowe, zaliczając jedną porażkę i jedno zwycięstwo. O kolejną wygraną podopieczni Cezarego Dąbrowskiego powalczą w hali Szkoły Podstawowej nr 5 w Piasecznie już w najbliższą sobotę, 22 października o godzinie 18. Ich rywalem będzie KS Legion Legionowo
Poprzedni sezon był nieco pechowy dla MUKSu. Pomimo, momentami, naprawdę niezłej, najlepszej od momentu powołania tej drużyny, gry nie udało się ostatecznie awansować do grupy zespołów walczących o wyższe miejsca niż w ubiegłych latach. Walka była bowiem niezwykle wyrównana do samego końca rundy zasadniczej.
- Do gry w środkowej grupie zabrakło nam wówczas jednego meczu, a zaledwie dwóch spotkań do walki o czołowe miejsca 1-6 – mówi Cezary Dąbrowski, trener MUKS Piaseczno. - Po tym jak nie awansowaliśmy z chłopaków uszło nieco powietrze. To był jednak nasz najlepszy sezon, a zawodnicy zrobili indywidualnie bardzo duże postępy (zwłaszcza Jan Milewski i Mateusz Lisiewicz). Gdybyśmy grali w tej średniej grupie, to byśmy się pewnie lepiej prezentowali.
Na początku nowego sezonu wszyscy w klubie chcieli jednak zapomnieć o nieudanej końcówce tego poprzedniego i z nowymi nadziejami rozpoczęli kolejne koszykarskie zmagania. Meczu inaugurujący rozgrywki grupy A trzeciej ligi rozpoczął się od bardzo obiecującej połowy w wykonaniu piasecznian w spotkaniu z Legią II Warszawa. Przy mocnej defensywie z obu stron gospodarze wygrali ją minimalnie 29:27. Niestety, w drugiej odsłonie warszawiacy potwierdzili już swoją wyższość, wygrywając ostatecznie mecz 70:49. Żeby móc myśleć o zwycięstwie trzeba było z Legią zagrać bardzo dobre 40, a nie jedynie 20 minut. Najwięcej punktów (13) zdobył w tym meczu dla Piaseczna doświadczony Tomasz Wójcikowski.
Zdecydowanie lepsze humory zawodnicy trenera Dąbrowskiego mieli po konfrontacji z zespołem UKS Dziewiątka PWSiP Łomża. O końcowym sukcesie zdecydowała przede wszystkim druga kwarta, którą MUKS wygrał aż 25:8. Dopiero w końcówce gospodarze doszli do głosu, ale i tak przegrali zdecydowanie 73:92. Na wyróżnienie zasługuje szczególnie dobra, efektywna gra Daniela Ciejki, który tego dnia był skuteczny zarówno spod kosza, jak i z półdystansu, zdobywając w sumie 20 punktów dla swojej ekipy.
Grzegorz Tylec