wydanie pruszkowsko-grodziskie (nr 671), 2017-05-26
Wysokie napięcie nie spada
POWIAT PRUSZKOWSKI/POWIAT GRODZISKI Społeczna Grupa Koordynacyjna Kozienice-Ołtarzew nie ustaje w staraniach, by budowa linii energetycznej najwyższych napięć ominęła nasz obszar
Mimo że Polskie Sieci Elektroenergetyczne póki co rozwiązały kontrakt na realizację połączenia energetycznego elektrowni w Kozienicach ze stacją transformatorową w Ołtarzewie i rozpoczęły prace nad inwestycją od nowa, niepokój społeczny nie maleje. Wiadomo bowiem, że prędzej czy później sieć przesyłowa musi zaistnieć, ponieważ w Kozienicach trwa budowa nowego bloku energetycznego, a w aglomeracji warszawskiej rośnie zapotrzebowanie na prąd.
To nie tylko linia na papierze
„Gdzie powstanie linia 2x400 kV? – stawiane od dwóch lat pytanie jest wciąż aktualne” – zauważają członkowie Społecznej Grupy Koordynacyjnej Kozienice-Ołtarzew (SGK) i w ostatnim czasie organizują spotkania w terenie, aby dać mieszkańcom do zrozumienia, że dwutorową linią wysokiego napięcia „wciąż zagrożone są wszystkie miejscowości naszych gmin”.
Walka toczy się obecnie o wykreślenie pasa terenu zarezerwowanego pod linię 400 kV z Planu Zagospodarowania Przestrzennego Województwa Mazowieckiego (wpisanego weń w roku 2014). SGK na swojej stronie internetowej zamieściła wzór wniosku o zmianę owego planu przez samorząd województwa (który wszczął odpowiednią procedurę), i zwraca się do mieszkańców o jego wypełnianie i składanie w Urzędzie Marszałkowskim w nieprzekraczalnym terminie do 31 lipca tego roku. – Uważamy, że jak największa liczba złożonych wniosków, przez społeczności lokalne każdej z gmin, może mieć pozytywny wydźwięk przy opracowywaniu zmian w PZPWM – oznajmia SGK.
O wykreślenie aktualnego korytarza dla linii z planu Mazowsza do władz województwa zwróciło się również porozumienie gmin skupiające burmistrzów i wójtów z obszaru, który wedle poprzedniego wariantu linia energetyczna miałaby przeciąć. Ich zdaniem, w zamian do dokumentu powinien być wprowadzony ogólny zapis, że w przyszłości może być w planie narysowany nowy przebiegi linii, ale jedynie w oparciu o analizy inwestora i konsultacje społeczne.
Spółka deklaruje dialog
W odpowiedzi Andrzej Kaczmarek, prezes Polskich Sieci Elektroenergetycznych (PSE), napisał do włodarzy gmin, że nie widzi przeszkód, by w aktualizowanym planie Mazowsza znalazł się inny wariant korytarza dla połączenia energetycznego. Prezes dodał przy tym, że PSE będzie brała czynny udział w zmianie planu. Spółka deklaruje również – już po raz kolejny – szerokie konsultacje społeczne i dialog społeczny w sprawie projektu sieci przesyłowych, by „postulaty jednostek samorządu terytorialnego i interesy reprezentowanych przez nie społeczności lokalnych były uwzględnione w jak największym zakresie”.
Według dotychczasowych zapewnień PSE, w I kwartale przyszłego roku spółka dokona wstępnej oceny wyników analizy wykonania połączenia Kozienice-Ołtarzew, a następnie w drugiej połowie 2018 roku przeprowadzi konsultacje społeczne i wybór optymalnego wariantu dla tego połączenia.
Piotr Chmielewski