wydanie piaseczynsko-ursynowskie (nr 672), 2017-06-02
Na poziomie gżegżółki
PIASECZNO W niedzielę w SP nr 5 odbyła się pierwsza edycja Piaseczyńskiego Dyktanda. O wiele trudniejszy, czego należało się zresztą spodziewać, był tekst przeznaczony dla starszych uczestników, w którym znalazło się sporo zapożyczeń z innych języków
Jako pierwsi do rywalizacji o tytuł mistrza poprawnej polszczyzny przystąpili uczniowie z piaseczyńskich szkół. W sumie uzbierało się ich 18. Jak się okazało, prawie nikt się do dyktanda specjalnie nie przygotowywał. - Wystarczy dużo czytać – rzucił jeden z nastolatków. O godz. 11 wiele osób zaczęło już przejawiać pierwsze oznaki zdenerwowania. W końcu na sali zjawiła się wiceburmistrz Hanna Kułakowska-Michalak oraz Krystyna Czubówna, która miała odczytać tekst dyktanda.
Zielona Irlandia
- Od samego początku pomysł zorganizowania w naszym mieście dyktanda bardzo mi się spodobał – zwróciła się do zebranych wiceburmistrz Kułakowska-Michalak. - W projekt włączyła się rada młodzieżowa, urząd i biblioteka publiczna. Dziękuję wszystkim za zaangażowanie, a zwłaszcza radnej Ewelinie Wójcik, która była pomysłodawczynią dyktanda. Dziękuję też samym uczestnikom, którzy zdecydowali się wystartować w tym jakże niepopularnym dziś konkursie. Gratuluję wam odwagi i chęci sprawdzenia własnych umiejętności.
Dyrektor biblioteki Paweł Załęski przypomniał, że tekst dyktanda przygotowały dwie piaseczyńskie polonistki, Marta Bryk i Ewa Grochocka. - Nie było to łatwe, bo musiał on zawierać różne kruczki słowne i gramatyczne – dodał. - Życzę wszystkim połamania piór – zwróciła się do młodzieży Krystyna Czubówna, po czym odczytała na głos tekst dyktanda, żeby wszyscy mogli się z nim zaznajomić.
Treść była o lecie oraz o Irlandii i trzeba uczciwie przyznać, że nie był bardzo trudny. Pierwsze miejsce i tytuł Piaseczyńskiego Mistrza Ortografii Polskiej zdobyła Alicja Mańturzyk. Druga była Aleksandra Stokłosa, a trzecia – Zofia Mostrąg.
Najlepsze okazały się panie
O wiele bardziej wymagający był tekst dyktanda przeznaczony dla starszych uczestników, przygotowany przez dr. Karola Hryniewicza. Dotyczył on Piaseczna oraz tego, co ciekawego można w nim robić. - W tekście było sporo słów pochodzących z innych języków, których pisownia sprawiała problem starszym uczestnikom – mówi Ewelina Wójcik. - Wszyscy jednak, po zakończeniu dyktanda, mieli dobre humory.
Rzeczywiście, trzeba przyznać, że w tekście znalazło się kilka smaczków, jak choćby „oczy w kolorze lapis-lazuli”, słowo zawierające... 34 litery, kilka wyjątków językowych i sentencji łacińskich.
Zwyciężczynią „Poziomu Gżegżółki” została Barbara Perkowska, drugie miejsce zajęła Monika Andrzejewska, a trzecie – Anna Parcheta. Nagrody, wśród których były m.in. ufundowane przez urząd gminy bony do Empiku i pamiątkowe dyplomy zostały wręczone zwyciężczyniom na scenie, na miejskim rynku.
Tomasz Wojciuk