wydanie piaseczynsko-ursynowskie (nr 701), 2018-01-12
Orszak Trzech Króli jakiego nie było
PIASECZNO Tegoroczna uroczystość Objawienia Pańskiego została zorganizowana z rozmachem, jakiego nasze miasto wcześniej nie widziało
Tysiące mieszkańców towarzyszyło orszakowi, który od pl. Piłsudskiego przemaszerował przez miasto ulicami Kościuszki, Wschodnią, Kilińskiego, Sierakowskiego i Puławską. Barwnemu pochodowi towarzyszyło kolędowanie. Dużym urozmaiceniem były odgrywane scenki, podczas których za pomocą teatralnych miniatur przedstawiano walkę dobra ze złem. Jako pierwszy do zboczenia na złą drogę namawiał diabeł z balkonu Przystanku Kultura. Pojawił się tam też anioł, którego argumenty bardziej trafiły do zebranych. Kolejne kuszenie odbyło się przy skrzyżowaniu ul. Kościuszki z Nadarzyńską. – Chcecie więcej pieniędzy, nowe telefony, a może jakieś fajne zabawki? Chodźcie ze mną! – namawiał jeden z czartów najmłodszych uczestników orszaku, trzymając w ręku ogromny kufel piwa.
Nikt się jednak nie skusił i uczestnicy przemaszerowali pod siedzibę Banku Spółdzielczego, gdzie przedstawiono alegoryczną walkę dobra ze złem. Dobro zwyciężyło i bez żadnych przeszkód pochód przemieścił się ku ul. Wschodniej, gdzie czekał na nich anioł na wysokiej drabinie wspartej przez diabły. – A dlaczego diabły trzymają ci drabinkę? – dopytywano.
– Chyba zrozumiały, że dobro zwycięża i za chwilę i im skrzydła wyrosną.
Ulicami Kilińskiego i Sierakowskiego rozśpiewany orszak ponownie dotarł do rynku, gdzie zaprezentowano tańce góralskie, a następnie do celu swojej wędrówki – stajenki Jezusa, którą zlokalizowano na rogu ul. Jana Pawła II i Puławskiej. Tam oddano pokłon nowo narodzonemu Dzieciątku.
– Bóg ciągle czeka! Bóg jest dla wszystkich! – wznoszono okrzyki.
W uroczystości wzięły udział władze miasta reprezentowane przez wiceburmistrz Hannę Kułakowską-Michalak oraz wiceburmistrza Daniela Putkiewicza, a także starosta Wojciech Ołdakowski.
Adam Braciszewski