wydanie pruszkowsko-grodziskie (nr 709), 2018-03-09
Na mojej działce nie ma melioracji!
NADARZYN W połowie stycznia w artykule „Mieszkańcy przegrywają z wodą” napisaliśmy o problemach z zalewaniem, które dotknęły kilku właścicieli domów przy ulicy Rubinowej w Ruścu. Obwiniają oni sąsiada, że zasypał znajdujący się za drogą system melioracji. Z przedstawionych nam dokumentów wynika, że melioracji w tym miejscu... nigdy nie było
Przypomnijmy. Kilkunastu mie-szkańców ul. Rubinowej od kilku lat zmaga się z zalewającą ich posesje wodą. Ludzie ci obwiniają sąsiada twierdząc, że zasypał on kanały odprowadzające wodę do pobliskiej rzeki. - Kiedy działka naprzeciwko mojego domu zmieniła właściciela, ten zaczął ją podwyższać i zasypywać system melioracji – mówił Janusz Gajewski.
Kilka dni temu skontaktował się z nami właściciel wspomnianej nieruchomości. - Zarówno opinie sąsiadów, jak i wymowa artykułu były dla mnie krzywdzące – podkreśla pan Jarosław. - Mam dokumenty z których wynika, że na mojej działce nie ma żadnych urządzeń melioracyjnych, co potwierdził Wojewódzki Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych w Warszawie. Jeśli ktoś wykopał tam sobie jakiś rowek, zrobił to nielegalnie – zaznacza właściciel przylegającej do rzeki nieruchomości.
Pan Jarosław jest zniesmaczony donosami pisanymi przez jednego z sąsiadów. - Przecież nie mam obowiązku zapewnić systemu odwodnieniowego sąsiednim działkom - mówi. - Co do rzekomego podwyższania mojej nieruchomości oświadczam, że nigdy tego nie robiłem. Zasypuję tylko dołki, do których odprowadzana jest nielegalnie woda z posesji sąsiadów, znajdujących się po drugiej stronie drogi.
Tomasz Wojciuk