wydanie pruszkowsko-grodziskie (nr 723), 2018-06-29
Zarząd powiatu bez absolutorium
POWIAT PRUSZKOWSKI Wrze w starostwie, zaczęły się w nim przetasowania personalne
We wtorek radni powiatu pruszkowskiego omawiali wykonanie ubiegłorocznego budżetu, a następnie zaakceptowali sprawozdanie finansowe za rok 2017. Jednak ku zaskoczeniu obserwatorów sesji, niespokojnej i przerywanej, nie udzielili absolutorium (czyli swoistego „wotum zaufania”) dla zarządu powiatu kierowanego przez starostę Maksyma Gołosia. Uchwałę poparło 12 radnych, podczas gdy wymagana liczba głosów w tym przypadku wynosiła 14. Aż 11 członków rady wstrzymało się od głosu. – Nieudzielenie zarządowi absolutorium jest równoznaczne ze złożeniem wniosku o jego odwołanie. Ten zostanie rozpatrzony nie wcześniej niż po 14 dniach od wtorkowej sesji – informuje Krzysztof Bukowski, zastępca naczelnika biura rady i zarządu powiatu pruszkowskiego.
Prawnicy starostwa utrzymują jednak, że uchwała absolutoryjna obarczona była błędem proceduralnym, ponieważ wniosek o nieudzielenie zarządowi absolutorium powinien wypłynąć z komisji rewizyjnej, a takowego nie było. Takie zdanie wyraziła też Regionalna Izba Obrachunkowa badająca procedurę absolutoryjną w gminach i powiatach. Co stanie się dalej, zadecydują organy nadzorujące pracę rady powiatu.
Jednak w starostwie można spodziewać się przetasowań. Zresztą zaczęły się one już we wtorek kiedy starosta Maksym Gołoś niespodziewanie zwrócił się o odwołanie wicestarosty Krzysztofa Rymuzy i 16 radnych ten wniosek poparło (przeciwnego zdania było 5 osób). – Sytuacja jest trochę zaskakująca ponieważ dowiedziałem się o tym [wniosku o odwołanie – przyp. red.] w czasie sesji, ale taki jest los członka zarządu – powiedział odwołany dziękując radnym za niemal czteroletnią współpracę.
PC