BRWINÓW Ponad 100 osób wzięło udział w grze miejskiej zorganizowanej przez Stowarzyszenie Projekt Brwinów. Podczas spaceru po mieście można było poznać wiele ciekawostek z historii miasta oraz sylwetki osób, które zasłużyły na miano „ludzi wolności”

Na trasę gry miejskiej wyruszyło 36 drużyn. Po drodze na uczestników czekali przebrani w stroje z lat 20. i 30. XX w. członkowie i wolontariusze Stowarzyszenia Projekt Brwinów, którzy przygotowali zadania dla uczestników zabawy. Układanie puzzli pozwoliło przypomnieć postać jednego z twórców harcerstwa i późniejszego mieszkańca Brwinowa Ignacego Kozielewskiego. Na cmentarzu uczestnicy zabawy byli kierowani do grobów wybitnych mieszkańców, którzy odcisnęli piętno na historii miasta. Jeden z przystanków znajdował się także przy ul. Wacława Moczydłowskiego, pierwszego dyrektora szkoły nr 1 w Brwinowie, a przebieranie w stroje z epoki „siostry Warnkówny” przypominało o tajnym nauczaniu prowadzonym pod zaborami.
Uczestnicy gry udali się też do domu państwa Wernerów, gdzie w czasie II wojny światowej prof. Wacław Werner ukrywał przed Niemcami preparat radowy. Przy nieistniejącej już cegielni można było wziąć do ręki oryginalne, wykonane przed laty cegły oraz obejrzeć przedwojenną mapę. Ciekawym wyzwaniem było też zatrzymywanie po drodze samochodu Oakland z początku lat 30., który był nawiązaniem do postaci Władysława Wiśniewskiego, szofera wojskowego, wyróżniającego się w służbie sumiennością i pracowitością, któremu marszałek Józef Piłsudski osobiście dziękował za „wspólne chwile spędzone razem w samochodzie”.
Po przejściu ok. 4-kilometrowej trasy wszyscy spotkali się przy ognisku obok dworku Zagroda. Była okazja do podzielenia się wrażeniami oraz zrobienia pamiątkowych zdjęć z parkującym w ogrodzie zabytkowym autem. Nagrodą dla uczestników zabawy była gra planszowa „Spacerem po Brwinowie”, opracowana i wydana przez Stowarzyszenie Projekt Brwinów.