wydanie piaseczynsko-ursynowskie (nr 783), 2019-10-04
Komunikacyjne zmiany wstrząsnęły miastem
PIASECZNO Od 1 października zamknięto skrzyżowanie ul. Dworcowej z ul. Jana Pawła II. To pociągnęło za sobą szereg zmian w transporcie zbiorowym oraz w organizacji ruchu. Nie obyło się bez utrudnień
Pierwszego dnia na uciążliwości w przejeździe przez miasto kierowcy narzekali głównie rano, gdy część z nich była mocno zdezorientowana wprowadzonymi zmianami. Po godzinie 10 zrobiło się zdecydowanie luźniej i po mieście jeździło się bez większych przeszkód.
Zmiany w zachodniej części miasta
Dla kierowców jadących ulicą Jana Pawła II od strony przejazdu kolejowego objazd wyznaczono ul. Żytnią obok CEM-u, a potem ul. Nadarzyńską. We wtorek przejazd Żytnią był utrudniony ze względu na dzień targowy. Podobne utrudnienia będą nas pewnie czekać w piątek.
Nadarzyńska jest przejezdna, trzeba tylko uważać na zmianę organizacji ruchu na skrzyżowaniu z Dworcową. Jadący od strony dworca, skręcając w lewo w Nadarzyńską mają pierwszeństwo. Analogicznie wyjeżdżający z Nadarzyńskiej w prawo (w kierunku dworca) jadą drogą z pierwszeństwem przejazdu.
Dla jadących ulicą Jana Pawła II od centrum miasta w stronę starej mleczarni objazd poprowadzono ulicą Powstańców Warszawy, z której można odbić w lewo do Jarząbka łączącej się z Żytnią, która powraca do Jana Pawła II przy CEM.
Nieprzejezdny jest także 150-metrowy odcinek Dworcowej od CEM do mleczarni i z drugiej strony podobny odcinek ulicy Jarząbka (mniej więcej od ul. Fabrycznej).
Zmiany w centrum
Jedna z większych zmian nastąpiła na ul. Kościuszki, która stała się podporządkowana ulicy Nadarzyńskiej.
– Służby drogowe nie wpadły na pomysł umieszczenia tablic informacyjnych ostrzegających o zmianie pierwszeństwa ruchu – ubolewa nasz Czytelnik Grzegorz. – Niestety dużo ludzi jeździ na pamięć i może to spowodować katastrofę. Można by też rozpocząć dyskusję, w jakim celu zostało to pierwszeństwo zmienione? – zastanawia się nasz Czytelnik. – Bez statystycznych obliczeń widać, że ruch na ulicy Kościuszki jest zdecydowanie większy i wymaga większej przepustowości.
Sprawdziliśmy. Rzeczywiście w godzinach popołudniowych korek na ul. Kościuszki zaczyna się od jej początku, a nawet od samego wjazdu ul. Puławską do miasta. Tymczasem z Nadarzyńskiej wyjeżdżają pojedyncze auta.
Praktycznie nikt nie korzysta z dwukierunkowego odcinka ul. Sierakowskiego. Wszystkie auta wyjeżdżające z Nadarzyńskiej, po przecięciu ul. Kościuszki, skręcają w lewo. Samochodu, który skręciłby w prawo w Sierakowskiego, by skorzystać z wyjazdu z Piaseczna ulicą Żeromskiego, nie spotkaliśmy.
– Bez sensu jechać Żeromskiego i potem wpaść w korek na skrzyżowaniu Armii Krajowej z Chyliczkowską. Tam na światłach czeka się w nieskończoność – skwitował jeden z kierowców.
Problemy z autobusami
Od falstartu rozpoczęło się funkcjonowanie linii autobusowych P-1 i P-2. Pierwszego dnia na trasach pojawiły się mniejsze autobusy, a przystanki nie zostały oznakowane i zabrakło na nich rozkładów jazdy.
– To ewidentne zaniedbanie firmy, wyciągniemy konsekwencje – zapowiedział wiceburmistrz Robert Widz. – Pozostaje nam jedynie przeprosić mieszkańców za zaistniałą sytuację i chaos w dniu, który był dla nas szczególnie istotny w związku z wprowadzoną nową organizacją ruchu w centrum Piaseczna.
Władze gminy szybko interweniowały. Wkrótce przystanki zostały prawidłowo oznakowane, a na trasy wyjechały autobusy niskopodłogowe. Pojawią się też dodatkowe informacje, ułatwiające orientację w kursowaniu autobusów oraz rozkłady jazdy. Mieszkańcy narzekają jednak na zbyt rzadkie kursowanie autobusów linii P. – Osoby mieszkające w okolicach dworca PKP, które codziennie dojeżdżają w okolice Puławskiej, muszą pieszo przemierzać pół miasta – skarży się Czytelnik Rafał. – Linia, która miała łączyć PKP z nowym 709, jeździ co 20 minut.
Władze gminy dwoją się i troją
W pierwszych dniach „nowej komunikacyjnej rzeczywistości” Piaseczna zaliczono kilka wpadek, ale przyznać trzeba, że władze gminy robiły wszystko, by zminimalizować uciążliwości. W miarę możliwości błyskawicznie reagowano na uwagi mieszkańców. – To skandal. Na przystanku przy ulicy Jana Pawła II w miejscu dawnego postoju taksówkowego nie ma żadnej wiaty – skarżyła się jedna z Czytelniczek, która odwiedziła naszą redakcją przy ul. Ludowej. Dosłownie 5 minut po wyjściu zadzwoniła, informując, że wiata przystankowa... właśnie się pojawiła.
Urząd zachęca mieszkańców do kierowania uwag pod e-mail komunikacjamiejska@piaseczno.eu. Na bieżąco dokonano poprawek w poziomym oznakowaniu ulic, które pierwszego dnia ze względu na warunki atmosferyczne dalekie były od doskonałości. Uciążliwości związane z drogową inwestycją gminy potrwają co najmniej pół roku. Należy więc uzbroić się w cierpliwość i wierzyć, że po zakończeniu inwestycji po mieście będzie jeździć się lepiej.
Adam Braciszewski