wydanie piaseczynsko-ursynowskie (nr 788), 2019-11-15
Z pomysłami, ale bez porozumienia
PRAŻMÓW Wójt Jan Adam Dąbek spotkał się w drugiej połowie października z zarządem powiatu w sprawie przyszłości dworku Ryxów w Prażmowie. Do porozumienia jak na razie nie doszło. Każda ze stron ma zupełnie inną wizję ratowania zabytku. A ten wciąż niszczeje...
Przypomnijmy: Radni powiatowi we wrześniu zeszłego roku podjęli uchwałę o cofnięciu gminie Prażmów darowizny w postaci dworku Ryxów. W lipcu opublikowaliśmy informację o fatalnym stanie budynku. Kilka dni później doszło do rzekomej próby podpalenia skrzynki elektrycznej. Starostwo powiatowe o zły stan nieruchomości oskarżało gminę. Władze Prażmowa uprzątnęły wnętrza dworku i zabezpieczyły okna specjalnymi dyktami. Ostatnio na bramie pojawiła się informacja o zakazie wstępu osobom nieupoważnionym.
Sprzeczne opinie
Komentarze gminy i powiatu na temat październikowego spotkania są ze sobą sprzeczne. Gmina uznała spotkanie za udane, powiat podkreśla, że rozmowy nie przyniosły żadnych konkretnych rozwiązań.
Minął ponad rok od podjęcia uchwały, a działania radnych ograniczyły się wyłącznie do dwóch interpelacji złożonych przez opozycyjnego do starosty radnego Sergiusza Muszyńskiego. Kolejne pisemne wnioski wracają do radnego bez rozpatrzenia. Rada powiatu nie została również poinformowana o tym, że odbędzie się zamknięte spotkanie z wójtem Janem Dąbkiem.
Wspólny remont niemożliwy?
W zamkniętym spotkaniu wziął udział zarząd powiatu i wójt Prażmowa, który zaproponował utworzenie w dworku instytucji kultury. Ten pomysł już był brany pod uwagę, ale konserwator zabytków nie zgodził się na reorganizację przestrzeni. Gmina, aby zachować nieruchomość wraz z przylegającym do niej parkiem, chciała współdzielić koszty remontu i adaptacji ze starostwem. Jeśli w dworku miałoby powstać centrum kulturalne, wówczas nieruchomość prawdopodobnie zostanie w zasobach gminy. Wspólny remont prawie 200-letniej nieruchomości nie wchodzi jednak w grę. „Nasz budżet przeznaczony jest na konkretne cele i żadnej z gmin nie finansowaliśmy nigdy w kwestii remontów budynków przeznaczonych pod instytucje kultury” – czytamy w komentarzu starostwa. Inspektor ds. promocji Violetta Kraskowska z gminy Prażmów zapewnia, że „gmina we własnym zakresie przygotowuje warunki porozumienia”.
Na razie bez konkretów
Kilka dni przed negocjacjami z zarządem powiatu odbyło się spotkanie wójta gminy z mieszkańcami Prażmowa. Tych reprezentowali członkowie niedawno powstałego Stowarzyszenia Miłośników Dworku Ryxów, Społecznego Komitetu Renowacji Zabytków w Gminie Prażmów, była doktor-rezydent niegdyś zamieszkująca dworek, badaczka historii dworku Ryxów, były radny Roman Wojciechowski oraz zainteresowany od lat kupnem nieruchomości z przylegającym parkiem Henryk Runowski. Podczas rozmów mieszkańcy stwierdzili że chcą, aby dworek Ryxów pozostał w rękach gminy. Mimo że nie ma konkretnych ustaleń jedno jest pewne: starostwo nie godzi się na sprzedaż nieruchomości, a gmina Prażmów chce ratować zabytek wspólnie ze starostwem.
– Nie chcemy odbierać dworu na siłę. Idea odebrania darowizny pojawiła się z powodu braku wieloletnich działań i chęci sprzedaży dworu – mówi starosta Ksawery Gut.
– Ponieważ gmina zmieniła zdanie, nie chce sprzedawać dworku i chce utworzyć tam instytucję kultury, musimy poczekać na jej konkretne propozycje.
Wójt Jan Dąbek do czasu opracowania założeń porozumienia nie chce sprawy komentować.
Natalia Brzozowska