TARCZYN Kończą się prace przy Puławskiej Bis na odcinku między Tarczynem a obwodnicą Grójca. Odcinek od lotniska do węzła Lesznowola jest gotowy w ponad 30 proc. Najgorzej wygląda środkowa część trasy, której aktualnie nikt nie buduje. GDDKiA przygotowuje się do przeprowadzenia przetargu na wyłonienie nowego wykonawcy, który dokończy inwestycję

Na odcinku „C” budowanej trasy S7 zaawansowanie robót Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad ocenia na 90 proc. Ten fragment Puławskiej Bis (7,9 km) ma zostać oddany do użytku w marcu przyszłego roku. Na trasie głównej ułożono już nawierzchnię. W tej chwili prowadzone są prace związane z budową zbiornika retencyjnego oraz montażem barier energochłonnych i ekranów przeciwhałasowych. Na środkowym odcinku S7 od węzła Lesznowola do węzła Tarczyn Północ o długości prawie 15 km póki co... hula wiatr.
Umowę z poprzednim wykonawcą, firmą IDS-Bud, rozwiązano w październiku. Od tego momentu trwa inwentaryzacja zrealizowanych dotychczas prac. Trwają też przygotowania do przetargu na wybór nowego wykonawcy, który ma zostać ogłoszony jeszcze w tym roku. Nieźle wygląda sytuacja na odcinku „A”. Od lutego tego roku buduje go firma Polaqua (GDDKiA rozwiązała umowę z poprzednim wykonawcą), która zrealizowała już jedną trzecią robót.
- Te trzy odcinki drogi ekspresowej S7 są potwierdzeniem konieczności jak najszybszego wprowadzenia systemu certyfikacji firm, realizujących w naszym kraju inwestycje infrastrukturalne – uważa Tomasz Żuchowski, p.o. Generalnego Dyrektora Dróg Krajowych i Autostrad. - Takie narzędzie umożliwiłoby nam sprawniejszą weryfikację wiarygodności rynkowej firm i podpisywanie umów z rzetelnymi, sprawdzonymi na wcześniejszych kontraktach wykonawcami – dodaje.