wydanie piaseczynsko-ursynowskie (nr 844), 2021-02-19
Słup energetyczny „zagląda” jej do mieszkania
PIASECZNO Wiosną ubiegłego roku Edyta Twaróg kupiła mieszkanie przy ul. Cichej Łąki 7. - Przed zakupem zapytałam o stojący obok budynku słup – opowiada. - Przedstawicielka dewelopera zapewniła mnie, że zostanie on wkrótce usunięty. Tak się jednak nie stało. Sprzedający lokal wprowadził mnie w błąd
Słup energetyczny linii średniego napięcia 15 kV stoi w odległości 40 cm od ogrodzenia osiedla oraz około 3 m od krawędzi balkonów. Pani Edyta uważa, że znajduje się on zbyt blisko i bezpośrednio zagraża bezpieczeństwu mieszkańców (w pionie bloku sąsiadujący ze słupem są cztery mieszkania). - Firma Ancona, która wybudowała budynek, wprowadziła nas w błąd – uważa nasza czytelniczka. Na pytanie dlaczego zdecydowała się kupić mieszkanie obok słupa odpowiada: - Otrzymałam ustne zapewnienie, podobnie zresztą jak moi sąsiedzi, że zostanie on przesunięty. Powiedziano mi, żebym w ogóle na ten słup nie patrzyła, bo wkrótce go tu nie będzie. Deweloper zapewniał, że w przeciwnym razie nie otrzyma zgody na użytkowanie budynku – dodaje nasza czytelniczka.
Słup jednak pozostał
W końcu Wspólnota Mieszkaniowa Cichej Łąki 7 postanowiła zainteresować sprawą PGE. W odpowiedzi otrzymała pismo, że energetycy przekierowali zgłoszenie do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego, który miał zbadać, czy słup znajduje się w przepisowej odległości od budynku mieszkalnego. Kiedy PINB nie stwierdził uchybień, wszyscy nabrali wody w usta. - Deweloper nie zamierzał przestawiać słupa na swój koszt, PGE też nie chciało tego zrobić – mówi Edyta Twaróg. - Otrzymałam wprawdzie od firmy Ancona pismo, że słup elektryczny zostanie zlikwidowany w ramach realizacji inwestycji PGE będącej w fazie projektowania, ale termin jej przeprowadzenia jest na razie nieznany. Znajdujemy się więc w punkcie wyjścia: słup stoi i nie ma chętnego, aby go przestawić. W końcu, po naszych naciskach PGE zadeklarowało, że może to zrobić, jednak mieszkańcy muszą pokryć koszty tej operacji, czyli zapłacić z własnej kieszeni 20-30 tys. zł. Najgorsze jest to, że w tej sprawie każdy mówi co innego...
Deweloper przedstawia ekspertyzę
Poprosiliśmy o komentarz firmę Ancona Development, która poinformowała nas, że jeśli chcemy poznać plany skablowania linii średniego napięcia (i przesunięcia słupa), powinniśmy zapytać o nie PGE, która jest jego właścicielem. Ancona przedstawiła nam natomiast do wglądu ekspertyzę z maja 2019 roku wydaną przez PGE. Znajduje się w niej zapis, że minimalna odległość od przewodu linii 15 kV do krawędzi budynku mieszkalnego powinna wynosić 2,1 m. Po dokonaniu pomiarów okazało się, że w przypadku bloku przy Cichej Łąki 7 jest to 2,86 m. „Powyższa analiza prowadzi do wniosku, że balkony budynku nr 10 pozostają w bezpiecznej strefie” - czytamy w podsumowaniu. - Norma, na którą powołuje się PGE jest już nieaktualna – uważa Edyta Twaróg. - Poza tym odległości były mierzone od nogi słupa, a ja mam jego boki prawie w balkonie. Na pewno tak tej sprawy nie zostawię, bo boję się mieszkać w swoim mieszkaniu
– dodaje.
Tomasz Wojciuk