KOSZYKÓWKA, III LIGA, MUKS PIASECZNO - UKS WGR TEAM GRÓJEC 91:58 (22:10, 20:9, 18:19, 31:20), AZS POLITECHNIKA WARSZAWSKA - MUKS PIASECZNO 88:59 (20:29, 24:15, 23:11, 21:4) Pewna wygrana w zaległym meczu z Grójcem zapewniła podopiecznym Cezarego Dąbrowskiego awans do najlepszej szóstki trzeciej ligi. Przegrany mecz z Politechniką był już w tej sytuacji bez większego znaczenia dla końcowego układu w tabeli

W środowym, toczonym późnym wieczorem spotkaniu z Grójcem zdecydowany prym wśród piasecznian wiódł doświadczony Tomasz Wójcikowski, który zdobył dla swojego zespołu aż 26 punktów. W pierwszych dwóch kwartach dobrze wyglądała też obrona – do tego stopnia, że przyjezdni mieli poważne problemy z kończeniem swoich akcji. Trenera Dąbrowskiego irytowały jednak niepotrzebne faule, które – przy szybko osiągniętym limicie – dawały gościom szansę stawania na linii rzutów wolnych. Niestety, po przerwie MUKS wyraźnie spuścił z tonu, w efekcie czego Grójec wygrał trzecią kwartę. Ostatnia część meczu to jednak powrót do agresywnego pressingu, dzięki któremu rywale często tracili piłkę na własnej połowie, a Piaseczno mogło dorzucić do swojego dorobku kilka łatwych punktów.
Spotkanie w Warszawie z miejscową Politechniką dobrze układało się jednak jedynie w pierwszej kwarcie, a im dłużej trwały zawody, tym gorzej radził sobie MUKS. Piasecznianie chcieliby zapewne jak najszybciej zapomnieć zwłaszcza o czwartej kwarcie, w której zdobyli ledwie... cztery punkty. Najwięcej oczek w tym meczu dla przyjezdnych (18) rzucił Piotr Łazarek.
Kolejny mecz MUKS rozegra 22 marca, kiedy to zmierzy się na wyjeździe z zespołem UKS Gim 92 Ursynów Warszawa.