wydanie piaseczynsko-ursynowskie (nr 850), 2021-04-02
Czy po okolicy krążą wilki?
LESZNOWOLA Na początku stycznia w Wilczej Górze jeden z naszych czytelników zauważył przebiegającego przez drogę wilka. Niedługo potem na okolicznych polach pojawiły się ślady kilku osobników. Znaleziono też parę zagryzionych saren oraz lisów
- Coś jest na rzeczy, wszystko wskazuje na to, że wilki zaczęły zapuszczać się w nasze rejony. W końcu nazwa Wilcza Góra nie wzięła się z niczego – mówi pan Adam, jeden z mieszkańców. Mężczyzna pokazuje zdjęcie na którym widać szczątki sarny, znalezione na jednym z okolicznych pól na początku marca. - Żadne dziko żyjące zwierzę oprócz wilka nie zostawiłoby tej sarny w takim stanie – uważa nasz czytelnik. - Ale na tym nie koniec. Zimą moi sąsiedzi, którzy są myśliwymi, widzieli na śniegu ślady kilku wilków. Parokrotnie znajdowali też w lesie zwłoki zagryzionych lisów. Apeluję do wszystkich, aby uważali, a podczas spacerów po leśnych ostępach nie puszczali luzem psów, bo im także wilki mogą dobrać się do skóry.
Postanowiliśmy potwierdzić rewelacje naszego czytelnika w Nadleśnictwie Chojnów, ale żaden z leśniczych, z którymi rozmawialiśmy, nie potwierdził pojawienia się na terenie powiatu piaseczyńskiego wilków. Nie oznacza to jednak, że ich tu nie ma. Trzy miesiące temu nadleśniczy Sławomir Mydłowski przypominał, że na przestrzeni ostatnich lat do nadleśnictwa napływały informacje o pojedynczych osobnikach, które były rzekomo widywane na naszym terenie. - Na pewno żyją one w Puszczy Kampinowskiej, były też widziane w rejonie Garwolina, a nawet koło Nadaczyna – tłumaczył. - Pojedyncze sztuki cały czas penetrują nowe tereny w poszukiwaniu pokarmu – dodawał. Niewykluczone, że jeden lub kilka wilków zapuściło się niedawno w okolice Wilczej Góry.
Tomasz Wojciuk