PIASECZNO Piknik z okazji Dnia Strażaka, który odbył się w ostatnią niedzielę na parkingu miejskim przy ulicy Zgoda, cieszył się wielkim zainteresowaniem mieszkańców

Impreza, która po raz pierwszy w tej formie odbyła się w 2019 roku, została wprawdzie zawieszona na okres pandemii, ale w ostatni weekend powróciła w naprawdę dobrym stylu. Spotkanie z mieszkańcami poprzedziła msza w intencji strażaków w kościele pw. św. Anny, po której odbyły się uroczysta zbiórka oraz poczęstunek dla strażaków.
Następnie przeniesiono się na parking miejski, gdzie przygotowano mnóstwo atrakcji. Co ważne, większość z nich służyła nie tylko dobrej zabawie, ale i miała istotny walor edukacyjny.
- Chcielibyśmy żeby tego rodzaju piknik odbywał się tu co roku - mówi Jarosław Adamski, druh z OSP Piaseczno.
W ramach pikniku gminne jednostki OSP (Piaseczno, Jazgarzew, Złotokłos, Bobrowiec, Grochowa, Bogatki i Chojnów) przygotowały stanowiska, na których prezentowały samochody oraz sprzęt strażacki. Uwagę przyciągał, między innymi, ważący prawie dwie tony model samochodu z palnikami w środku (sterowanymi i podpalanymi z butli gazowej), na którym strażacy ze Złotokłosu ćwiczą gaszenie płonących aut. Ta sama jednostka przywiozła również ze sobą drabinę mechaniczną, którą można wyciągnąć na około 30 metrów. Druhowie z Piaseczna umożliwili przymierzenie ciężkiego munduru bojowego. O ile sam mundur waży 7-8 kilogramów, to warto pamiętać, że do tego dochodzi jeszcze cały osprzęt.
- Strażak może mieć na sobie nawet 60 kg – mówi Jarosław Adamski. - Jedno z narzędzi hydraulicznych, których używamy podczas akcji, waży do 30 kg. Dodatkowo grube ochronne ubranie utrudnia poruszanie się.
W tajniki pierwszej pomocy wprowadzali druhowie z Młodzieżowej Drużyny Pożarniczej OSP Piaseczno. Na miejscu nie zabrakło również przedstawicieli Drużyny Pożarniczej Anioły Floriana. Najmłodsi chętnie „testowali” wozy strażackie, gasili symulowany pożar i bawili się w strażackiej pianie.