wydanie pruszkowsko-grodziskie (nr 940), 2023-03-24
Szukając kompromisu, czyli rzecz o Paszkowiance 2
Paszkowianka 1 ma połączyć A2 z drogą 719 , ma być tzw. obwodnicą Pruszkowa. Paszkowianka 2 ma poprowadzić ruch między 719 do drogi krajowej nr 8. Obydwie inwestycje mają udrożnić komunikację kołową w powiecie pruszkowskim. P1 jest na etapie decyzji środowiskowej, a P2 wchodzi w etap przedkonsultacyjny i budzi emocje.
Chcielibyśmy wszyscy mieć blisko szkołę, obiekty kultury i opieki medycznej, sklepy i tereny zielone. Miejsca parkingowe, bezpieczne chodniki i ścieżki rowerowe, drogi i dobrą komunikację z sąsiednimi miejscowościami i miejscami pracy czy nauki (nikt nie chce stać w korkach). Znalezienie złotego środka w tym wszystkim jest niesamowicie trudne na zurbanizowanym terenie podwarszawskim co nie zmienia faktu, że próbować trzeba. Dlatego zgłębiam temat Paszkowianki 2.
Samorząd, ze swej natury, musi - będąc tu i teraz - patrzeć w przyszłość. Jakże często słyszymy z ust włodarzy, że „poprzednia ekipa o tym nie pomyślała”, że ktoś czegoś nie przewidział, nie pomyślał o potencjalnych następstwach i teraz mamy problem, którego rozwiązanie dziś jest dużo trudniejsze, niż było wcześniej. Niekiedy mieszkańcy wymogli na samorządowcach pewne rozwiązania, które okazywały się po latach niewystarczające. Czy tak jest lub może być w przypadku Paszkowianki 2?
Podczas spotkań dotyczących przebiegu inwestycji, i po nich, rozmawiałem ze zwolennikami i przeciwnikami trasy, zapoznałem się z większością dyskusji i komentarzy na forach i publikacji na ten temat. Odbyłem też kolejny spacer, z kolegą (od dziesiątków lat odwiedza Las Komorowski) po potencjalnym przebiegu drogi. Przeszliśmy trasę od Maximusa, przez mostek na Utracie, aleję dębów, Strzeniówkę, byliśmy w Granicy, przy szkole, na ulicy Barbary (oni będą mieli najgorzej), przy ogródkach. Patrzyliśmy gdzie powinny być potencjalne bezkolizyjne przejścia dla zwierząt i ludzi.
Mamy przekonanie, że - zwłaszcza po wybudowaniu Paszkowianki 1 – jej potencjalna kontynuacja, czyli Paszkowianka 2, może stać się bardzo ważna dla znacznej części powiatu pruszkowskiego, choć oczywiście finalnie przekonamy się o tym, po jej oddaniu i uruchomieniu. Już teraz jednak musimy planować i szukać możliwie kompromisowych rozwiązań dotyczących przyszłości.
Przekrój drogi 1x1 i brak węzła na ulicy Pruszkowskiej spowoduje, że Granica nie zostanie „rozjechana” przez samochody. Odpowiednia liczba przejść dla ludzi i zwierząt oraz zabezpieczenia przed hałasem w newralgicznych miejscach powinny pozwolić wypracować konsensus z mieszkańcami. Pojawiają się też tematy tuneli w dwóch miejscach. Inna sprawa, że ciężko mi zrozumieć, dlaczego w niektórych miejscach ludzie zdecydowali się na budowę domu w pobliżu planowanej już drogi. Nie oznacza to oczywiście, że powinni zostać pozostawieni sami sobie.
Widziałem wycięte drzewa wzdłuż ulicy Barbary, których widok pobudza wyobraźnię. Sprawdziłem dwa razy - za ich wycinkę nie odpowiada MZDW. Wycinka nie ma nic wspólnego z potencjalną inwestycją. Byłem przy szkole, obiektach sportowych, musimy zrobić wszystko, aby było bezpiecznie dla dzieci i aby ewentualny hałas nie przeszkadzał uczniom.
Czekamy na poprawki, naniesione po spotkaniach i uwagach wnoszonych przez mieszkańców. Chcemy wypracować możliwie kompromisowe rozwiązanie, do którego będziemy dążyć tak, aby zminimalizować oddziaływanie na ludzi, zwierzęta i środowisko.
Prosimy o współpracę.
Piotr Kandyba
Radny Sejmiku MazowieckiegoPiotr Kandyba