wydanie pruszkowsko-grodziskie (nr 456), 2012-10-05
Szkoła na wypasie
GRODZISK MAZOWIECKI W minioną niedzielę mieszkańcy, a przede wszystkim rodzice uczniów mogli dokładnie obejrzeć nową szkołę w Książenicach. Dniu otwartemu towarzyszyły gry i zabawy dla najmłodszych. Były też występy sceniczne
Szkoła w Książenicach wraz z punktem przedszkolnym to najnowszy budynek oświatowy w gminie Grodzisk Mazowiecki. Uczniowie przekroczyli jej próg z pierwszym dzwonkiem roku szkolnego. Całą inwestycję udało się zakończyć w rok od rozpoczęcia budowy. Na ostatnią niedzielę władze grodziskiego ratusza zaprosiły wszystkich, którzy chcieliby zobaczyć szkołę nowoczesną, przyjazną uczniom. Chętnych nie zabrakło. Pracownicy placówki cierpliwie oprowadzali 25-osobowe grupy, opowiadając o wyposażeniu budynku.
Gwarno zrobiło się na boiskach, jak i przed szkołą, gdzie na scenie uczniowie prezentowali swoje artystyczne talenty. Zadowolenia z inwestycji nie krył burmistrz Grzegorz Benedykciński. - Chcieliśmy pokazać ludziom jak szkoła wygląda – powiedział. - Jest zrobiona kompleksowo z boiskami i halą sportową. Placówka będzie obsługiwała cały południowy rejon gminy. Docelowo uczyć się tutaj będzie 500-550 osób. Mamy dobrą kadrę i nowe miejsce, w którym nauka spotykać się będzie z kulturą i rekreacją.
Grodziskich radnych, pracowników ratusza i pedagogów z innych placówek oprowadzała Katarzyna Galla, dyrektor książenickiej szkoły. - Cieszę się, że to ogromne przedsięwzięcie się udało - powiedziała. - W cały projekt zaangażowano sztab ludzi. Różnica między starą a nową szkołą to nie tylko ilość, ale przede wszystkim jakość, która przybrała nową formę. Mamy 290 uczniów, 29 nauczycieli, dodatkowo pracowników administracji i obsługi.
Dyrektor podkreśliła, że środowisko szkolne zyskało ogromną przestrzeń do pracy, niespotykaną dotąd w placówka budowanych kilkadziesiąt lat temu. - Dzięki temu dzieci mogą uczestniczyć w zajęciach tanecznych i sportowych, na co wcześniej nie było miejsca – uzasadniała. - Mogliśmy poszerzyć ofertę zajęć dodatkowych, dzięki którym uczniowie będą rozwijać swoje zainteresowania.
Nowa placówka ma 3600 m kw. powierzchni, sama hala sportowa – 650 m kw. - Na uwagę zasługuje system solarny, zaopatrujący nas w ciepłą wodę, ogrzewanie gazowe, odzysk ciepłego powietrza zapewni system wentylacji, płyty akustyczne, tłumiące dźwięk – wyliczała Katarzyna Galla. - Wreszcie niespotykana w polskich szkołach przestrzeń. Mamy stołówkę połączoną z korytarzem, oddzieloną tylko szklanymi taflami.
W książenickiej szkole pojawiły się dawno nie widziane pracownie przedmiotowe. - Placówki rezygnowały z nich z powodu braku miejsca lub środków finansowych – tłumaczyła dyrektor Galla. - Mamy pracownię językową, plastyczną, informatyczną i muzyczną. W najbliższym czasie chcemy wyposażyć pracownię matematyczną i biologiczną. Sala baletowa to miejsce dla zajęć tanecznych i sportowych (karate, judo).
W ostatnią niedzielę września wiele osób, często całymi rodzinami, zdecydowało się zwiedzić szkołę w Książenicach. Starsi mogli tylko zazdrościć, że kiedy byli w wieku szkolnym, takich placówek nie było. Natomiast najmłodsi korzystali ze wszystkich atrakcji. Ci ostatni wydawali się być już całkiem przyzwyczajeni do nowego standardu.
Sławomir Krejpowicz