wydanie pruszkowsko-grodziskie (nr 705), 2018-02-09
Grodzisk trzyma kciuki za Luizę
GRODZISK MAZOWIECKI Dziś ceremonia otwarcia zimowych igrzysk olimpijskich w Pjongczangu. Grodzisk Mazowiecki znów ma komu kibicować. Panczenistka z miejscowej Sparty już jutro powalczy o pierwszy medal
Luiza Złotkowska jest olimpijczykiem po raz trzeci. W 2010 roku podczas igrzysk w Vancouver wraz z drużyną zdobyła brązowy krążek, a cztery lata temu w Soczi - srebro, również drużynowo. W startach indywidualnych najlepiej poradziła sobie w 2014 roku, zdobywając 11. miejsce na 1500 metrów. W Pjongczangu ponownie zobaczymy ją w wyścigach na 3000 metrów (10 lutego, godz. 12), na 1500 m (12 lutego, godz. 13.30) oraz drużynówce (21 lutego, godz. 12). Być może wystartuje też czwarty raz – jest także pierwszą rezerwową w debiutującej na igrzyskach konkurencji biegu ze startu wspólnego (24 lutego, godz. 12).
Było wiele potu, łez i poświęceń
Pożegnanie i ślubowanie naszych panczenistek odbyło się 30 stycznia w siedzibie Polskiego Komitetu Olimpijskiego. W poprzedni czwartek, po trwającym 9,5 godziny locie, grupa sportowców wylądowała w Seulu. Luiza Złotkowska wcześniej podziękowała wszystkim, którzy wspierali ją w czteroletniej drodze do olimpiady – na pierwszym miejscu wymieniając Grodzisk Mazowiecki, w którym mieszka i trenuje. – W tym czasie było wiele potu, łez, poświęceń, ale i uśmiechu oraz satysfakcji z tego co robię! – podkreśliła 32-latka.
W Korei Południowej nasza reprezentantka zamieszkała w jednej z dwóch wiosek olimpijskich - Coastal Village w Gangneung, gdzie zakwaterowano zawodników dyscyplin „lodowych”. Luiza opisuje, że w wiosce są wysokie budynki, ale na niewielkiej powierzchni. Dlatego tym razem nie potrzebuje roweru do przemieszczania, którego używała podczas poprzednich igrzysk. Nasza reprezentantka już zdążyła przetestować tor, na którym będzie walczyła o olimpijskie medale, w Gangneung odbyły się przedolimpijskie mistrzostwa świata. Zdaniem grodziszczanki „lód wygląda bardzo dobrze” i w jej ocenie możliwe jest osiąganie na nim rekordowych wyników. Podczas mistrzostw, w biegu masowym zajęła 7. pozycję, a na 1500 metrów – 13. – Na tym dystansie uzyskałam najszybszy czas sezonu. Wyniki, które osiągnęłam dają mi powody do uśmiechu i możliwość patrzenia na igrzyska olimpijskie z pełnym optymizmem – podsumowuje zawody.
Walka o przejście do legendy
Z kolei w ostatnim teście przed wylotem do Gangneung, Złotkowska pokazała się z dobrej strony podczas Pucharu Świata w Berlinie. Zajęła 7. miejsce na 1000 m, a na 1500 m była 17. Najlepszy rezultat (6. miejsce) olimpijka osiągnęła w biegu na 3000 m.
Komentatorzy sportowi podkreślają, że w drużynie łyżwiarek, które po raz trzeci będą miały szansę powalczyć o olimpijskie złoto, Luiza Złotkowska imponuje charakterem i walką. W Pjongczagu stawką w wyścigu będzie przejście do legendy. Polki o miejsca na podium powalczą z siedmioma innymi reprezentacjami.
W rozmowie z Polskim Radiem zawodniczka Sparty Grodzisk Mazowiecki zauważyła, że to będą jej trzecie igrzyska, ale… tak naprawdę pierwsze zimowe. Ponieważ zarówno w Vancouver, jak i w Soczi atmosfera była wiosenna, wręcz letnia.
Ze względu na sobotni start, Złotkowska zapowiedziała, że nie weźmie udziału w ceremonii otwarcia igrzysk.
Piotr Chmielewski