wydanie piaseczynsko-ursynowskie (nr 706), 2018-02-16
Pościg jak w sensacyjnym filmie
KONSTANCIN-JEZIORNA We wtorkowy wieczór kierowca audi nie zatrzymał się na wezwanie policji i podjął desperacką próbę ucieczki. Policjanci ruszyli w pościg
Było około godz. 21, gdy mężczyzna jadący audi przez centrum Jeziorny nie zatrzymał się na przejeździe kolejowym. Policjanci używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych próbowali zmusić kierowcę do zatrzymania. Mężczyzna jednak zignorował wezwania, audi przyśpieszyło i rozpoczęło szaleńczą ucieczkę, odbijając w boczne uliczki. – Zachowanie kierowcy stwarzało zagrożenie dla innych pojazdów oraz pieszych – informuje kom. Jarosław Sawicki z Komendy Powiatowej Policji w Piasecznie.
Rajd uciekiniera początkowo odbył się w rejonie ulic: Południowej, Zielonej, Świeżej i Bielawskiej. W pewnym momencie uciekające audi zajechało drogę prawidłowo jadącemu seatowi, a ten uderzył w radiowóz. Policjanci ocenili szybko, że straty nie są zbyt poważne i kontynuowali pościg.
Ścigany ruszył ulicą Bielawską w stronę ronda Armii Krajowej, pokonał je pod prąd i ściął znak drogowy. Gnając ulicą Piaseczyńską w kierunku Piaseczna uciekinier nagle skręcił w ulicę Ciechanowską, a następnie w Kabacką, w stronę Konstancina. Policjanci nie przerywali pościgu, a gdy wreszcie zajechali zbiegowi drogę, ten próbował staranować radiowóz.
Funkcjonariusze wybiegli z rozbitego auta, wybili boczną szybę w audi i wyciągnęli mężczyznę na zewnątrz. Piratem okazał się 39-letni mieszkaniec Konstancina-Jeziorny. Miał przy sobie marihuanę i był pod wpływem alkoholu (badanie wykazało 1,5 promila). Jak wynika z policyjnych ustaleń, zatrzymany w przeszłości był powiązany z nieistniejącą już zorganizowaną grupą przestępczą tzw. „Bukaciaka”, która przed laty terroryzowała okolicę.
AB