PIASECZNO W ostatnią niedzielę w Henrykowie-Uroczu odbył się piknik pod hasłem „Moto-Henryków”. Tego dnia nie zabrakło atrakcji nie tylko dla fanów motoryzacji

Impreza rozpoczęła się od parady motocyklowej, podczas której pod eskortą policji przejechano kilkunastokilometrową trasę, prezentując 64 jednoślady. - Frekwencja na paradzie była wyśmienita, przerosła nasze oczekiwania – cieszy się sołtys Henrykowa-Urocza Anna Kostyrka. Po zakończeniu parady odbyła się prezentacja zarówno motocykli jak i aut. Było co podziwiać. Pojawiły się zarówno samochody z czasu PRL-u (polonezy, fiaty 126 p), ferrari, mustang, jaguar, pontiac, a także auta sportowe. Duże wrażenie zrobiła rajdowa skoda fabia evolve z silnikiem subaru.
Zaproszonych gości, wśród których znaleźli się między innymi burmistrz Zdzisław Lis i wiceburmistrz Hanna Kułakowska-Michalak przywitała radna rady miejskiej i sołtys Anna Kostyrka.
Na scenie wystąpiła orkiestra OSP Grójec, pod batutą Pawła Rama, a o rozrywkę dla dzieci zadbały Animki, które malowały buźki, rysowały i pomagały najmłodszym puszczać ogromne bańki mydlane. Dzieci mogły też dosiąść konika, pozjeżdżać z ogromnej zjeżdżalni, poskakać na torze przeszkód, pohasać na ogromnym dmuchańcu, pograć w piłkę na tarczy, a także spróbować swych sił w symulatorze dachowania. Chętni mogli pojeździć samochodzikiem buggie oraz strażackim melexem. Dopełnieniem atrakcji dla najmłodszych były liczne stoiska z przysmakami, watą cukrową i zabawkami. Nie zgłodnieli też starsi, dla których przygotowaną zróżnicowaną ofertę gastronomiczną.
- W naszym Parku Uroczym jest wymarzona, upragniona wielka piramida, a tak wielka dlatego, że udało się pozyskać na jej zakup dofinansowanie w wysokości 10 tys. zł od Wojewody Mazowieckiego - mówi sołtys Anna Kostyrka. - To jest nasz kolejny sukces!
Przed godz. 18.00 na placu zaczęło płonąć auto. Na szczęście to był tylko element pokazu. Strażacy z OSP Złotokłos, zaledwie w 6 minut ugasili pożar demonstrując wysoką sprawność i profesjonalizm. Wieczorem wystąpił Zespół Waluś, porywając publiczność do tańca.
- To był nasz największy piknik. Co roku podnosimy poprzeczkę, a frekwencja podpowiada, że było warto – cieszy się sołtys Kostyrka i dziękuje za pomoc radzie sołeckiej, sąsiadom i sponsorom, którzy włączyli się w organizację imprezy.