wydanie piaseczynsko-ursynowskie (nr 756), 2019-03-08 Zaczęło się wypalanie traw. Strażacy walczą z pożarami! POWIAT W tym roku pierwszy pożar traw odnotowano już 10 lutego w Baniosze. Do tej pory strażacy gasili płonące łąki już 98 razy
- Podpalenia traw zaczynają się przeważnie jak stopnieje śnieg i trwają do kwietnia – informuje st. kpt. Łukasz Darmofalski, rzecznik Państwowej Straży Pożarnej w Piasecznie. Najwięcej pożarów od lat jest w tych samych rejonach, a więc na terenie gmin Góra Kalwaria i Konstancin-Jeziorna. Podpalane są łąki w okolicach Baniochy, Łubnej, Wólki Dworskiej, Sobikowa, Czarnego Lasu, Obrębu. Od kilku lat pożarów jest jednak jakby mniej. W 2015 roku odnotowano ich 930, w 2016 roku – 410, w 2017 – 345, a rok temu już „tylko” 310. Swoje robią kampanie społeczne uświadamiające rolnikom, że wypalanie nieużytków nie tylko jest niebezpieczne (co roku ginie z tego powodu kilka osób), ale też zaburza równowagę biologiczną, ponieważ ogień niszczy napotkane na swej drodze pożyteczne rośliny i niewielkie zwierzęta. - W ubiegłym roku wspólnie z policją i strażą miejską patrolowaliśmy najbardziej zagrożone podpaleniami tereny – dodaje st. kpt. Darmofalski. Kilku podpalaczy zostało zatrzymanych i surowo ukaranych. Efekt jest taki, że liczba podpaleń spada, a rolnicy zaczynają bardziej dbać o łąki – przeorują je i wycinają chaszcze.
Policja ostrzega, że wypalanie łąk jest łamaniem ustawy o ochronie przyrody. - Grożą za to wysokie grzywny – informuje asp. sztab. Maciej Blachliński z Komendy Powiatowej Policji w Piasecznie. - Ale jeśli w pożarze ucierpią ludzie, albo zostanie zniszczone mienie o dużej wartości, podpalacz może nawet na 10 lat trafić do więzienia.
Tomasz Wojciuk
Brak komentarzy dodaj komentarz komentarz będzie widoczny po akceptacji przez administratora
|