wydanie piaseczynsko-ursynowskie (nr 759), 2019-03-29
Derby bez zwycięzcy
PIŁKA NOŻNA, A KLASA, FC LESZNOWOLA – WALKA KOSÓW 1:1 W spotkaniu dwóch drużyn z gminy Lesznowola na inaugurację wiosennych rozgrywek ligowych padł remis
W pierwszym w tym sezonie meczu obu zespołów górą była Lesznowola (1:3). Tym razem pierwsza na prowadzenie wyszła drużyna z Kosowa. Po przejęciu piłki w bocznej strefie boiska i składnej akcji bramkę dla Walki zdobył Damian Szerszeń. W odpowiedzi do siatki rywali trafił Mateusz Rybicki. W samej końcówce pierwszej połowy czerwoną kartkę za faul na Oskarze Śliwowskim otrzymał Marcin Tadzik. W efekcie przez całą drugą połowę goście musieli grać w dziesiątkę. Mimo osłabienia, spotkanie było wyrównane i oba zespoły miały swoje szanse na zdobycie trzech punktów. Gole już jednak nie padły, a z końcowego wyniku nie byli zadowoleni obydwaj trenerzy.
- Pierwsza połowa była wyrównana, a w drugiej, grając w dziesiątkę, byliśmy zespołem lepszym, który stworzył więcej sytuacji – skomentował mecz Rafał Wiśniewski, trener Walki Kosów - Mimo wszystko jestem zadowolony z postawy zespołu. Po słabszych meczach sparingowych drużyna wraca na dobre tory.
Z kolei Oskar Śliwowski, grający szkoleniowiec FC Lesznowola uważa, że jego zespół nie wykorzystał swojej szansy na wygranie tego spotkania.
- W pierwszej połowie graliśmy piłką i prowadziliśmy grę – powiedział trener Śliwowski. - Nie byliśmy jednak skuteczni i zmarnowaliśmy kilka stuprocentowych okazji. Mimo że goście grali w drugiej połowie w osłabieniu, też mieli swoje szanse. Powinniśmy byli ich zdominować, ale tego nie zrobiliśmy.
Grzegorz Tylec