wydanie piaseczynsko-ursynowskie (nr 914), 2022-09-02
Perła rozbiła Lesznowolę na inaugurację ligi
PIŁKA NOŻNA, A KLASA, PERŁA ZŁOTOKŁOS – FC LESZNOWOLA 5:0 Celem na ten sezon dla piłkarzy ze Złotokłosu jest awans do ligi okręgowej. Z kolei Lesznowola, poza spokojnym utrzymaniem się w A klasie, stawia w głównej mierze na rozwój młodych zawodników. Na boisku było wyraźnie widać, kto w tej chwili dysponuje większą piłkarską jakością
Mecz, który dzięki transmisji na youtube przez MZPN Tv, zyskał dodatkową rangę i oprawę, rozpoczął się od naporu gospodarzy. A kiedy już goście wreszcie się z niego otrząsnęli i niezłą okazję na gola miał Rafał Gajowniczek, do siatki trafiła w końcu Perła. W 31. minucie, po dośrodkowaniu Michała Ambrozika z rzutu wolnego, głową na 1:0 strzelił Adrian Wojas, a tuż przed przerwą na 2:0 – także głową - podwyższył Rafał Kurant, po precyzyjnej wrzutce z prawej strony w wykonaniu Pawła Szawro.
Po zmianie stron to dalej Perła była lepsza. Niewątpliwą ozdobą spotkania było zresztą trafienie Ambrozika, który w 83. minucie potężnie huknął zza pola karnego i... kompletnie odebrał przyjezdnym ochotę do dalszej gry. W końcówce z dobrej strony pokazali się z kolei doświadczeni zmiennicy gospodarzy – Cezary Kur i Patryk Kościanek. Najpierw Kur dośrodkował idealnie na głowę Wojasa z rzutu rożnego, a potem sam ustalił wynik meczu z jedenastu metrów – po faulu bramkarza na Kościanku w polu karnym. Warto podkreślić, że wynik mógłby być jeszcze wyższy, ale wcześniej Maciej Bramson obronił jedenastkę wykonywaną przez Szawro.
Adam Piotrowski, trener Perły Złotokłos:
- Cieszy wysoka wygrana i pewnie zdobyte trzy punkty. Ciężko pracowaliśmy od początku lipca, żeby sezon zacząć o wiele lepiej niż rok temu i jak najbardziej nam się to udało. Brawa dla chłopaków, że wytrzymali presję i pokazali się z dobrej strony, a teraz już skupiamy się na kolejnych meczach.
Daniel Barcicki, trener FC Lesznowola:
- Zdawaliśmy sobie sprawę z potencjału i umiejętności Perły. Niestety, już do przerwy wykorzystali bezlitośnie dwa nasze błędy, które nie powinny się przytrafić. Szkoda też naszych niewykorzystanych sytuacji przy 0:0 a potem, po przerwie, przy stanie 2:0 na bramkę kontaktową. Nie zmienia to faktu, iż Perła była od nas lepsza, wygrała zasłużenie i będzie jednym z faworytów do awansu.
Grzegorz Tylec