wydanie piaseczynsko-ursynowskie (nr 935), 2023-02-27
Jak wzmacniać odporność u dziecka?
Przedwiośnie to najgorsza pora roku dla dziecięcego zdrowia. Wilgotne powietrze o zmiennej temperaturze, wahania ciśnienia a do tego bardzo ograniczona ilość świeżych, bogatych w witaminy produktów żywnościowych to główne powody częstych przeziębień. Podpowiadamy, co zrobić, by choć odrobinę wzmocnić odporność swojej pociechy.
Nie przegrzewaj
My, rodzice mamy tendencję do nadmiernej dbałości o nasze dzieci. To zupełnie normalne, ale czasami niezdrowe. Jedną z rzeczy, które robimy źle jest przegrzewanie naszych pociech. Tak naprawdę robimy to przez cały rok, ale najgorzej jest zimą. Zależy nam, żeby szkrab nie zmarzł, nie tylko podczas spacerów, ale również w domu. Nie jest to najlepszym rozwiązaniem. Organizm dziecka przyzwyczajony do ciepła bardzo szybko reaguje na obniżenie temperatury, co może wywołać objawy chorobowe.
Dlatego podczas spacerów ubieraj swoją pociechę w odzież dostosowaną do temperatury na dworze. W domu zadbaj o to, by powietrze miało nie więcej niż 22 stopnie, a w nocy temperatura może być jeszcze o 2-3 stopnie niższa.
Pamiętaj też o częstym wietrzeniu pomieszczeń. Świeże powietrze ma pozytywny wpływ na układ oddechowy nie tylko dziecka, ale całej rodziny. Przegrzewanie i brak dostępu do świeżego powietrza może czasami prowadzić do chorób układu oddechowego. Katar, kaszel i gorączka to objawy, których nie można lekceważyć i należy jak najszybciej zgłosić się do lekarza.
Pediatra w Warszawie lub innym mieście zbada dziecko i zaleci odpowiedni sposób leczenia.
Ruch to zdrowie
Niezależnie od pory roku pamiętaj też o tym, by Twoja pociecha miała
jak najwięcej ruchu. Zima i przedwiośnie nie sprzyjają harcom na dworze, ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby każdego dnia pół godziny spędzić na świeżym powietrzu. Nie musisz wybierać się z malcem specjalnie na plac zabaw. Wystarczy, że ze szkoły lub przedszkola wrócicie spacerem, albo razem wybierzecie się po drobne zakupy do osiedlowego sklepiku.
Zdrowie na talerzu
Przedwiośnie to również czas, kiedy trudno znaleźć dobrej jakości świeże warzywa i owoce. Większość tych, które są dostępne, została zebrana późnym latem i jesienią poprzedniego roku. Te, które wydają się być „świeżymi” pochodzą z importu lub szklarni. Choć wyglądają zachęcająco, zazwyczaj niezbyt dobrze smakują. Nie posiadają również tylu witamin i składników mineralnych, co ich odpowiedniki zbierane prosto z krzaka czy drzewa. Nie mówiąc już o cenach.
Dlatego zanim pojawią się pierwsze owoce i warzywa warto korzystać z przetworów. Na talerzach całej rodziny powinny pojawiać się jak najczęściej
kiszonki – kapusta kiszona do obiadu albo zupa ogórkowa to doskonały pomysł na bombę witaminową w zimowej postaci. Doskonale sprawdzą się także domowej roboty sałatki ze słoików. Na przedwiosennych talerzach nie może również zabraknąć słodkich dodatków takich jak
miód czy dżem. Najlepiej, jeśli są one zrobione własnoręcznie z owoców lata.
Okres przedwiośnia jest bardzo trudny dla dziecięcych organizmów. Niemal każdy maluch w tym okresie choruje. Nie oznacza to jednak, że tak musi być także z Twoim dzieckiem. Zadbaj zatem, by nie było ono przegrzewane, miało sporą dawkę ruchu na świeżym powietrzu i zdrowo się odżywiało.
PROMOCJA